Forum Bieszczady - BieszczadzkieForum.pl

Witam Wszystkich,

Chciałbym zwiedzić z małą grupką przyjaciół i powędrować szlakami dzikich Bieszczad w drugim tygodniu sierpnia 2009. Planuję 8-9 dni pobytu w Bieszczadach. Nigdy tam nie byłem więc zabrałem się za czytanie przewodnika. Napotkałem tam wiele informacji o Bieszczadach oraz o zachęcających atrakcjach i wyprawach turystycznych ale wszystkich niestety nie zwiedzę.
Chciałbym zwiedzić: Połoninę Caryńską, Wetlińską, zdobyć Halicz i Tarnicę, wejśc na Kremenarosa, przejechać się każdą z trzech tras Bieszczadzkiej Kolejki Wąskotorowej, zwiedzić tamę na Solinie oraz popływać kajakiem, zajrzeć do Ustrzyk itp.

Wybrałem sobie miejscowości: Wetlina lub Wołosate.
W związku z tym mam pytanie do Znawców Bieszczad i/lub mieszkańców:
1. Czy ktoś poleci mi tani, sprawdzony nocleg w miescowościach które wymieniłem? A może znacie lepsze miejscowości?
2. Jakie góry i atrakcje, których nie wymieniłem warto jeszcze zdobyć, poznać?

Zwracam się z uprzejma prośba o odpowiedź.

Jednym słowem chcesz zrealizować program standardowy. Najlepiej byłoby abyś podzielił pobyt na dwie części. Pierwsza część to Wysokie Bieszczady i tu miałbyś blisko na szlaki które wymieniłeś. Polecić z czystym sumieniem mogę Ci w Ustrzykach G Pod Caryńską lub jeszcze ciekawszy obiekt stację GOPR. Fajen jest także schronisko Pod Małą Rawką. Współpracuje z ośrodkiem Dolny Smerek w Smereku, nie mają łazienek w pokojach ale za to znakomicie karmią i w sezonie będą tam organizowane spotkania z ciekawymi ludźmi i koncerty. A i wczoraj dowiedziałam się, że tam pod progiem mieszka wąż Eskulapa. Gdam sobie w najlepsze z Mariuszem, ustalamy menu imprezy i słuszę wrzask żmija, żmija. Od razu zaczynam przypominać iż żmije są pod ochroną. Pod słowa do słowa i okazało się iż to był zagrożony wyginięciem gatunek czyli wąż Eskulapa.
Kolejka wąskotorowa ma w tym roku dojeźdźać do Smolnika nad Osławą, tak słyszałam. Warto skorzystać z takiej opcji. Nwet gdyby była skrócona do Balnicy to cud, miód i malina, a na Przysłup to tylko krzaczory i jazda wzdłuż obwodnicy. W Balnicy znajduje się fantastyczne schronisko Przystanek Balnica ale to dla tych co jądą po raz którys w Bieszczady. Pozostałą część urlopu polecam spędzić w okolicach Jeziora Solińskiego. Jest tu wiele możliwości od luksusowego Rajskiego Gościńca po ośrodek Połoniny w Bukowcu aż po obiekty nazwijmy to agroturystyczne. Tu będziecie mogli popływać kajakiem i żagłówką, pojeździć na rowerze, połazić po okolicy, nawet skosztować szybownictwa czy paralotniarstwa w tandemie. I nie wiesz ludziom, gdy będą Ci mówić iż okolice Jezior to gwar, ludzie tłoczący sie obok siebie. Są takie miejsca nawet obok Soliny, gdzie nie spotkasz żywego ducha.

lucyna napisał(a):Współpracuje z ośrodkiem Dolny Smerek w Smereku, nie mają łazienek w pokojach ale za to znakomicie karmią i w sezonie będą tam organizowane spotkania z ciekawymi ludźmi i koncerty..

a kogo to obchodzi z kim współpracujesz???
Miało tego nie być zdaje się, dłuuuuuuugo lucynka wytrzymała nie ma co

lucyna napisał(a):Kolejka wąskotorowa ma w tym roku dojeżdżać do Smolnika nad Osławą, tak słyszałam.

Czy to jest plotka czy pewna wiadomość?

Tak, wydłużony do Smolnika ale tylko w wakacje w soboty i niedziele. W ub. roku były tylko przejazdy do Woli Michowej, w tym będą do Smolnika, a w przyszłym być może do Łupkowa i połączenie ze słowacką koleją normatywną. Koszt biletu tam i z powrotem to 25 zł, ulgowego 20 zł. Dla grup zorganizowanym będą organizowane na żądanie także przejazdy do Smolnika.

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Prosze o więcej. Please.

Ciekawe jakie programy ja realizuję...

Muszę kiedyś poprosić Lucynę, co by mnie określiła...nie daj Boże wyjdzie, żem jakiś niestandardowy albo turystyczny-inaczej...psia mać

Pozdrawiam:)

Chyba w końcu będzie sie trzeba przełamać i przejechać się kolejką w te wakacje, do Duszatyna to już będzie cuś a nie tylko to błądzenie dolinami, ha!

Witam!!
Właśnie się zarejestrowałam i spieszę z pytaniami podpinając się pod istniejący już temat...
Przygotowuję się do wyjazdu w Bieszczady. Byłam tam już wielokrotnie, ale zawsze to było jakoś tak "przy okazji" i "przejazdem" - udawały mi się zatem tylko "trasy obowiązkowe".
Tym razem chcę się konkretnie nacieszyć wyprawą. Planuję powłóczenie się po mniej uczęszczanych zakątkach. Dlatego błądzę po necie w poszukiwaniu informacji o ciekawych miejscach. Dotarłam do informacji, że w Bieszczadach "na zwiedzanie rezerwatu trzeba uzyskać zezwolenie służb leśnych lub ochrony środowiska".
Ten tekst był w kilku miejscach. M.in. tutaj: http://www.twojebieszczady.net/sor/os_rezerw.php

Zatem moje pytania:
- Czy faktycznie planując zwiedzić rezerwat potrzebuję owego zezwolenia?
- Jeśli tak, to gdzie mogę je zdobyć i za jaką kasę?
- Czy dotyczy to wszystkich rezerwatów w Bieszczadach?

Po wstępnym rozeznaniu chciałabym zobaczyć Jeziorka Duszatyńskie - Rez. Zwiezło, Dolinę Górnego Sanu (tu zdaje się nie ma tego problemu, bo jest wytyczona ścieżka dydaktyczna a budka z opłatami stoi przed wejściem), Przełom Osławy pod Duszatynem, Skałki Myczkowieckie.

Z góry dzięki WIELKIE za odpowiedź i pomoc!! Pozdrawiam!!

EwMa napisał(a):Po wstępnym rozeznaniu chciałabym zobaczyć Jeziorka Duszatyńskie - Rez. Zwiezło, Dolinę Górnego Sanu (tu zdaje się nie ma tego problemu, bo jest wytyczona ścieżka dydaktyczna a budka z opłatami stoi przed wejściem), Przełom Osławy pod Duszatynem, Skałki Myczkowieckie

Jeziorka Duszatyńskie (Zwiezło) są trasie szlaku czerwonego. Dojdziesz tam z Duszatyna.
Dolina Górnego Sanu - tak jak napisałaś, ścieżka przyrodniczo-historyczna aż do umownych źródeł Sanu na granicy (ok.23km w obie strony licząc z Bukowca).
Przełom Osławy pod Duszatynem - zależy co to znaczy zobaczyć. Zobaczyć można go (kawałek) z drogi Prełuki - Duszatyn z osuwiska schodzącego do drogi. Można też z tego miejsca zejść na most kolejki wąskotorowej i potem ewentualnie kontynuować marsz, robiąc sobie pętelkę. Trzeba jednak w takiej sytuacji iść rzeką - suchą noga się nie przejdzie, chyba że ktoś lubi przedzierać się po chaszczach.
Skałki Myczkowieckie - na górze przy szosie jest punkt widokowy. Natomiast żeby je obejrzeć od dołu, trzeba zejść do starej odnogi Sanu mniej więcej na wysokości ośrodka Caritas i dołem można spokojnie przejść całą długość skałek, wychodząc za nimi z powrotem na szosę.
Teoretycznie nie powinno się łazić po rezerwacie poza wyznaczonymi trasami. W w/w wypadkach dotyczy to w zasadzie tylko przełomu Osławy - tam nie ma żadnych wyznaczonych tras. Zgłosić należałoby w Nadleśnictwie Komańcza, jednak jakoś większego sensu w tym nie widzę.
Dokładniej:
http://www.twojebieszczady.net/warto/jezdusz.php - J. Duszatyńskie
http://www.twojebieszczady.net/warto/przelom.php - Przełom Osławy
http://www.twojebieszczady.net/warto/skalki_mycz.php - Skałki M.
http://www.twojebieszczady.net/dolsanu.php - dolina G. Sanu.